Zbliża się koniec roku, parę dni i święta.
Jakoś człowiek nie czuje atmosfery,
no chyba że w galerii handlowej, gdzie nie można koszykiem przejechać :)
Postanowiłem dzisiaj pobawić się fujikiem z raynoxem,
a że ciężko o tematy o tej porze roku,
pojechałem w las popróbować na "mszakach" :)
Mega paka dla entuzjastów makro świata, tak na zakończenie roku.
Pierwszy pajączek, który chyba jeszcze zimy nie czuje.
O dziwo jeszcze grzyba można znaleźć
Takiego kopca mrówek u nas to ja jeszcze nie widziałem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz