Jak w tytule, kwiecień plecień, parę dni temu -4, dzisiaj +20.
Szybko w tym roku ruszyło w przyrodzie, wszystko za szybko rozkwitło,
potem pomarzło, mam nadzieję, że się odbuduje.
Witam !! Chciałbym przedstawić Wam chwilę zatrzymaną w obiektywie aparatu fotograficznego, jako iż chwila jest krótka, jak nasze życie, zatrzymanie jej na fotografii jest bezcenne... Zapraszam!!!
Jak w tytule, kwiecień plecień, parę dni temu -4, dzisiaj +20.
Szybko w tym roku ruszyło w przyrodzie, wszystko za szybko rozkwitło,
potem pomarzło, mam nadzieję, że się odbuduje.
Gołym okiem widać, jak przyroda się budzi do życia.
Jak to w fotografii przyrodniczej bywa,
trzeba przełazić swoje kilometry, często wracając z niczym.
Czasem wynagrodzi cierpliwość :)
Dzisiejszy dzień, to taki naprawdę wiosenny.
Noce zimne, ale dni już coraz cieplejsze.
Wreszcie chciało się wyjść w teren w poszukiwaniu kadrów,
oto i one, nie tylko ja się wynurzyłem :)
Jeszcze niedawno było jak na pierwszym zdjęciu,
no może nie tak do końca, tylko ciemnica, wietrznie i deszczowo.
Wreszcie coś się ruszyło w przyrodzie ku lepszemu,
wylazłem ze swej nory w teren ze swoją "depresją" zimową :)
Ponownie chciało się żyć, ten powiew ciepła i dzika natura...