środa, 29 maja 2013

Mieszaniec

Trochę mnie nie było, ale miałem wiele innych zadań.
Teraz miałem prawie tydzień wolny, a pogoda tak mi popsuła wypoczynek, że hej.
Nadmiar tego jeszcze hospitalizacja syna, ale już jest w domu i jest ok.
No to wypadało by coś wrzucić.








No i znowu sytuacja się powtarza, prognozy Jacka się zazwyczaj sprawdzają, przewidują mocne opady deszczu, a to oznacza u nas powódź. Oby się jednak nie sprawdziły.


 a tu przyłapany na gorącym uczynku nasz "meteorolog" we własnej osobie, Jacek i jego blog KLIK, podkarmiający sumiki :)


środa, 15 maja 2013

Przedgórze Izerskie cz 2

Postanowiłem dzisiaj w tak ładną pogodę zrobić większe kółeczko rowerem,
oczywiście po naszej pięknej okolicy.
Trochę mnie poniosło, byłem świeżo po nockach i za bardzo nie miałem natchnienia.
Stało się jednak...
Z Sulikowa przez Radzimów


Bierną


 Miedzianą


Jabłoniec, muszę przyznać, że to był najgorszy kawałek trasy.
Na początku niezła górka, potem ścieżką przez las, w pewnym momencie jechałem na czuja,
potem pieszo z rowerem chyba z 5 km po lesie i polem, ale jakoś udało mi się przeżyć.
W Jabłońcu przywitała mnie publiczność :)


a potem męka, poniżej jeszcze dobry kawałek drogi, ale dalej... ech


gdy wreszcie wyjechałem z lasu, przywitały mnie widoki


Następnie Grabieszyce i Zalipie


Platerówka i Włosień


i na koniec Mikułowa, wstąpiłem po drodze zrobić fotke niszczejącemu już pałacykowi, szkoda takich miejsc


poniedziałek, 13 maja 2013

Przedgórze Izerskie

Fajna pogoda, czyli trzeba było wykorzystać,
więc wskoczyłem na rowerek zrobić rundę po okolicy, czyli po przedgórzu Izerskim.
Wszystko teraz wygląda fantastycznie,
a sprawką tego jest kwitnący rzepak.



Dzisiaj fajnie było też widać w oddali góry Izerskie.



Dotarłem także na zalew Witka, ale swą świetność niestety ma już za sobą,
w latach PRLu przypada chyba najlepszy, niestety, okres tego zbiornika.



Na koniec spotkałem fana "ścinania trawy" z Sulikowa :)