czwartek, 26 maja 2016

Chwila życia w chwili w obiektywie

Zycie jest tak kruche,
jednej minuty cieszymy się wolnością,
drugiej już wpadamy w sidła śmierci.
Oto właśnie przykład zaczerpnięty z przyrody,
który widziałem i Wam pokazuje, nie ingerując w nią.
+ 18 :)



Atak był nagły, chwila nieuwagi i jesteśmy w sidłach śmierci .....







Po bojach, poddajemy się "rakowi" :(


Jakby było mało następna ofiara.


środa, 18 maja 2016

Ptaszory majowe

Dzisiaj tak dla inności, parę ptaszorów z zimnej okolicy.
Cholewka zimno, że na rowerze w czapce musiałem jeździć.















czwartek, 5 maja 2016

Sulikowski, majowy lisek

 Po przepracowanej majówce wreszcie wolne.Wstałem rano po nockach, gdzieś koło 13-tej, a tu jak zwykle w wolne dni, ziąb i deszcz.Nic to, wyruszyłem na mały spacer po okolicy w poszukiwaniu fotograficznych kadrów.Tak sobie spacerując po polach w błocie po kolana, zauważyłem jakiś łeb,stojąc w bezruchu, opiewany arktycznym, majowym wiatrem,z nosa czułem spływającą wydzielinę, ale stoję, a co tam niech kapie,palce sztywne, jak w zimie, same naciskały spust, ale stoję, gorzej być nie może.zauważyłem wreszcie, że ten łeb to głowa lisa, na którego już dawno "polowałem" :)







Szubrawiec się zbliżał do mnie, nie wiedziałem co robić,
wściekły - to uciekać, łagodny - to stać....
ale aparat zadecydował za mnie -" Battery is empty" szlag by trafił producentów baterii ...
Mając w torbie drugą, sięgnąłem po nią odpinając rzep
i ten ruch mnie zdradził.
Lisek poszedł w dal.

wtorek, 3 maja 2016

Majówka

Weekend majowy spędziłem w pracy, niestety,
ktoś musiał robić prąd, abyście mogli w świetle i przy muzyce świętować :)
Znalazłem czas jednak na focenie, padło na zbliżenia owadów.
Niestety, ale wiejący u nas od pewnego czasu wiatr sprawił,
że zrobienie nieporuszonego zdjęcia makro, graniczyło z cudem