wtorek, 17 września 2024

Powódź Sulików wrzesień 2024

Czerwona Woda wylała ponownie!!!

Tym razem nie będę wrzucał "tragicznych" zdjęć, ani nic komentował....

Rodacy z południa Polski jesteśmy z Wami 🧡












 

środa, 21 sierpnia 2024

Ulga od gorąca

Ufff popadało, od razu lepiej się zrobiło.

Było znowu groźnie, rzeki pełne, na polach błoto.

Nie tylko mi ulżyło, zwierzaki chętniej wychodzą z cienia, 

wypasać się i ochłonąć od tej duchoty.











środa, 31 lipca 2024

Ptaszory

Drugi dzień zasiadki, no nie, ja nie mam cierpliwości tyle siedzieć w jednym miejscu :)

Było jednak warto dla paru zdjęć, chociaż pora też nie moja, nie lubię gorąca.

Sójka, kowalik, łabędzie i błotniak stawowy.








piątek, 26 lipca 2024

Piątunio w lesie

Piątunio, wolne po nockach, więc kierunek las.

Puszka kukurydzy, trzy godziny siedzenia, żeby zrobić fotkę kowalikowi.

Tak bywa, jakość też nie za ciekawa, bo było ciemno dość, ISO 8000 i cropowane.

Powrót i daniele, ledwo zdążyłem aparat wyciągnąć :)






sobota, 13 lipca 2024

Fart w fotografii

W fotografii przyrodniczej trzeba mieć szczęście, cierpliwość i farta,

czego ostatnio nie miałem, przełaziłem kilometry wracając z dosłownie niczym.

Przyzwyczajony do tego, nie poddawałem się i wreszcie się szczęście uśmiechnęło do mnie :)

Nawet dzisiaj spotkałem zimorodka, nie spodziewając się w tym miejscu, nie zdążyłem z aparatem,

ale muszę się niebawem przyczaić na niego, tylko te cholerne muchy i komary, nie idzie usiedzieć.


No i znowu Google, co ty wyczyniasz, z czymś, co działało dobrze !!!!

Wstawianie zdjęć to teraz jakaś porażka, muszę pojedyńczo, bo hurtowo miesza sobie, jak chce.