środa, 24 marca 2021

W marcu jak w garncu i ... dziki

 Torty pojedzone, czas wracać do codzienności.

Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję wszystkim, za życzenia urodzinowe dla córki :)

Ostatnie pomruki zimy i robi się już wiosennie.








 
I ciekawa przygoda :)
Spacerując po lesie wypłoszyłem niechcący gromadę dzików, 3 duże i chyba z 6 małych,
uciekły, ale idąc dalej, patrzę a tu locha z małymi wali prosto na mnie,
ale się przestraszyłem, dobrze, że skraj lasu był i ambona blisko,
50 metrów biegłem wieczność, wskoczyłem na ambonę, 
obracam się i za aparat, ale tylko małego zdążyłem złapać :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz