Majowe popołudnie, wylazłem w teren szukać ciszy,
W tych czasach u nas ciężko znaleźć spokojne miejsce.
Jak nie wycinka w lesie, to prace w polu, to crossy terenowe,
to ludzie z kijkami i rowerzyści, nie zapomnę o biegaczach :)
Idę w teren z myślą o sfotografowaniu dzikiej zwierzyny,
ale ostatnio jest to bardzo trudne,
Zrobię parę kilometrów, wracając do domu z ani jednym zdjęciem,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz