Miałem już nie pisać o tej zimie i oczekiwaniu na wiosnę,
ale jakoś tak się nie powstrzymałem.
Ostatnio widziałem uciekającą wiosnę, znowu napadało tego białego cholerstwa,
co gorsze ponoć szybko się to nie zmieni.
Tego szaraka w roli "uciekającej wiosny" ostatnio zauważyłem nieopodal domu,
dawno już nie widziałem u nas zająca.
Nie tylko my oczekujemy wreszcie tego ciepła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz