Za oknem ponad 16 st, wolne, czyli.. wypadzik rowerowy.
Postanowiłem zrobić rekonesans po rezerwacie rzeki Smeda,
niedaleko, po czeskiej stronie, aż wstyd się przyznać, ale byłem tam pierwszy raz.
Już wiem, gdzie z długim tele pojadę, pełno ptaszorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz