Raczej Denisy :)
Gromadka dzieci w domu i scenariusz filmu jak znalazł.
Parę dni gościły u nas dzieciaki ze szwagierką, razem z moimi to była czwórka właśnie takich "Denisów".
Udało się namówić je do pozowania, nie moja profesja portrety, ale ślad jest :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz