Wolny, ładny dzień, to wypad rowerkiem.
Niezmiennie, od zawsze, tradycyjnym góralem, napędzanym siłą nóg, ile to już lat na siodle :)
Te dopłaty do elektrycznych rowerów, mogą se w buty wsadzić, jaki to ma sens?
Ogłupili społeczeństwo, teraz chcą im zabrać zdrowie i kondycję, jakiś tam plan jest.
Zaczynamy z Zawidowa, poprzez czeską Ves z kościółkiem i zadbanym poniemieckim cmentarzem,
polski Spytków, tamę w Niedowie, kościółek w Niedowie z zaniedbanym cmentarzem poniemieckim,
Bory, Dolny Wrociszów i meta Zawidów.
Fajna trasa, spokojna, bez ruchu, parę wzniesień, ale nikt nie każe się forsować, zejść z roweru i podejść.
Po prostu wejść na rower, pobiegać, połazić i podziwiać okolicę, na spokojnie, bez spiny.
Świetna trasa. Biegamy. Wychodzi 13,6km i bodajże z 200m przewyższeń. Zastanawia mnie gdzie zrobiłeś trzecie zdjęcie?
OdpowiedzUsuńTen pomnik znajduje się naprzeciwko kościoła w Ves. Prawda, świetna i spokojna trasa
OdpowiedzUsuń